Każdemu z nas może zdarzyć się sytuacja, w której będziemy potrzebować pilnie gotówki. Możemy wtedy udać się do lombardu i zaciągnąć pożyczkę. Jest to doskonałe rozwiązanie w przeciwieństwie do zaciągania pożyczek krótkoterminowych, tak zwanych chwilówek. Na ile procent wartości przedmiotu możemy liczyć zastawiając go w lombardzie? Odpowiadamy.

Jak to działa?

Lombardy w ostatnim czasie cieszą się ogromną popularnością. Wynika to z faktu, iż nie sprawdzają one zdolności kredytowej swoich klientów. Jak funkcjonuje lombard? Otóż instytucja ta udziela pożyczek pod zastaw. Klient przynosi do lombardu przedmiot, który chce i może zastawić. Lombard natomiast udziela mu pożyczki pod tenże zastaw. Pożyczki udziela oczywiście na mocy odpowiedniej umowy. Niestety, pożyczka jest dodatkowo oprocentowana. Pożyczkobiorca otrzymuje zatem pieniądze, które musi oddać wraz z odsetkami. Wysokość odsetek, zgodnie z obowiązującym prawem, nie może przekroczyć 10% w skali roku. Dodatkowo pożyczkobiorcy muszą jeszcze zapłacić prowizję i ewentualne opłaty nałożone przez lombard. Pożyczki mają zwykle charakter krótkoterminowy. Klient musi więc dokonać spłaty w ciągu miesiąca, czasami wcześniej. Pożyczki pod zastaw to doskonała alternatywa dla osób, które nie mają zdolności kredytowej. Mogą one udać się do skupu gsm, skupu telefonów czy punktów, które skupują większą ilość przedmiotów. Po okresie obowiązywania umowy pożyczki klienci decydują, czy spłacają pożyczkę i odzyskują przedmiot, czy przechodzi on na własność lombardu. Oczywiście po określonym czasie lombard sprzedaje rzeczy, które nie zostały wykupione. Pamiętajmy, że lombardy to instytucje zarobkowe, zatem sprzedają zastawione przedmioty ze znacznym dla siebie zyskiem. Jak natomiast wygląda proces wyceny? Tutaj wszystko uzależnione jest od tego, z jakim przedmiotem przychodzimy do lombardu.

Ile procent wartości rzeczy można otrzymać?

Pożyczka pod zastaw udzielana jest w kwocie, jaka odpowiada zastawianemu przedmiotowi. Oczywiście nie oznacza to, że zastawiając rower wart 1000 zł dokładnie tyle otrzymamy. Klienci lombardu często są rozczarowani wysokością kwoty im oferowanej. Dlaczego? Ponieważ zwykle jest ona bardzo niska. Lombardy raczej nie przyjmują bardzo wartościowych przedmiotów. Szansa na ich ewentualną sprzedaż jest bowiem bardzo mała. Lombardy wolą rzeczy z tak zwanej półki średniej. Ile za nie płacą? Niestety, jedynie od 30 do 50 procent wartości. Samą wartość można określać w różny sposób. Najczęściej porównuje się podobne lub te same przedmioty, które aktualnie są w sprzedaży. Dokładnej wyceny trudno jest dokonać. W lombardzie nie pracują bowiem eksperci od wycen przedmiotów, a jedynie zwykli pracownicy. Mają oni oczywiście odpowiednie przeszkolenie, jednak przede wszystkim liczą się dla nich zyski lombardu. Co to oznacza dla klienta? Niestety, wartość przedmiotów jest często zaniżana. Pracownicy mogą bowiem brać pod uwagę niższe kwoty, po których sprzedawane są przedmioty na rynku wtórnym. W praktyce kwota, jaką otrzymamy za dany przedmiot, może oscylować właśnie w granicach 30%. Dużo? Mało? Większość z nas z pewnością odpowie, że mało. Niemniej jednak często jest to jedyna możliwość zaciągnięcia pożyczki, zatem i taka kwota może okazać się zadowalająca. Co więcej, wycena może różnić się w zależności od tego, jakie cechy posiada dany przedmiot. Powinniśmy więc przedstawić dokładnie pracownikom lombardu przedmiot, który chcemy zastawić. Czasami proces wyceny może się nieco wydłużyć. Ma to miejsce głównie w przypadku nietypowych i niespotykanych na rynku przedmiotów.

Gdy cena jest zbyt niska

Klienci często wychodzą z lombardu rozczarowani, bowiem zaproponowana im cena jest zbyt niska. Co mogą wtedy zrobić? Generalnie niewiele, ponieważ umowa między lombardem a klientem może być swobodnie kształtowana. Oznacza to, że jeżeli nie pasują nam jej warunki, nie powinniśmy jej podpisywać. Problem w tym, że w dalszym ciągu potrzebujemy przecież gotówki. Jak rozwiązać patową sytuację? Najlepiej udać się do innego lombardu i porównać ceny. Być może gdzie indziej otrzymamy nieco korzystniejszą propozycję współpracy. Pamiętajmy jednak, że lombardy prowadzą bardzo zbliżoną do siebie politykę cenową. Nie liczmy więc, że w jednym punkcie za rower wart 1000 zł zaproponują nam 400 zł, a w innym aż 600 zł. Byłoby to zwyczajnie nieopłacalne dla drugiego lombardu. Jeżeli jednak czujemy się pokrzywdzeni wyceną, spróbujmy szczęścia gdzieś indziej. Być może okaże się, że w innym lombardzie otrzymamy aż 10% więcej wartości przedmiotu. Jest to istotne dla osób, które pilnie potrzebują jak największej ilości gotówki. Pamiętajmy jednak, że nie wszystkie lombardy przyjmują te same przedmioty. Niektóre z nich przyjmują jedynie określone, inne niemal wszystko, co przedstawia jakąkolwiek wartość. Dodatkowo pamiętajmy, że lombardy wyceniają przedmioty na podstawie wartości rynkowej. Nie ma dla nich więc żadnego znaczenia wartość sentymentalna. Klienci lombardu często się na nią powołują, jednak nie podnosi ona ceny przedmiotu.